wtorek, 31 października 2017

Od Jane do Assassina

Od Jane do Assasina
- To co teraz robimy?- spytał się mnie basior
- Nie wiem...- odpowiedziałam znudzona
Podeszłam do swojego legowiska i położyłam się na brzuchu. Assasin podszedł i ułożył się koło mnie. Odwróciłam wzrok.
- Jane. Czy ty mnie naprawdę lubisz?- spytał basior
Zdziwiłam się. No oczywiście, że go lubiłam, a nawet bardzo.
- Ty wiesz doskonale jaka jest odpowiedź.
- Nie... Nie wiem właśnie-  Przekręcił się w moją stronę ze złośliwym uśmieszkiem.
- As... Przecież to wiesz- zastanawiałam się w ogóle czy na prawdę to wie
Assasin wstał i rzucił się na mnie. Przybliżył swój pysk do mojego i zapytał jeszcze raz.
- Jane. Czy ty mnie chociaż trochę lubisz?
Basior widząc moje niezdecydowanie delikatnie odsuną się.
- As... Ja Cię kocham...- powiedziałam cichutko
<Assasin? Sorry, że takie krótkie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz